Pomimo, iż ostatni rok szkolny nie należał do łatwych, zaowocował on powstaniem nowych alternatywnych sposobów pracy z naszymi kursantami. Jedną z takich alternatyw stały się dla nas „walking lessons”.

Walking lessons jako formę zajęć outdoorowych zaczęliśmy stosować w czasie pandemii, kiedy po pierwszym, całkowitym zamknięciu, pozwolono nam wychodzić na spacery. Każdy z nas wyjątkowo potrzebował ruchu. Inspiracją do takich zajęć był dla nas artykuł z zakresu Business English, z którego dowiedzieliśmy się o spotkaniach biznesowych prowadzonych podczas spacerów. Pomyśleliśmy, dlaczego nie wypróbować tego na lekcjach?

Zaczęliśmy stopniowo. Na początku, tylko z dorosłymi uczniami. Nie spodziewaliśmy się, że zajęcia w plenerze tak uszczęśliwią naszych kursantów. Nie ukrywamy, że taki typ zajęć sprawia nam również dużo przyjemności. Obserwacja reakcji uczniów, ich podekscytowanie oraz ogólna poprawa ich samopoczucia upewniły nas w tym, że idziemy w dobrym kierunku, a walking lessons na stałe weszły do i tak już szerokiego wachlarza metod nauczania, z których korzystamy. Wypróbujcie tę metodę, naprawdę warto! Propozycji i pomysłów na lekcję spacerową jest mnóstwo, oto niektóre z nich: konwersacje z listą słówek, opowiadanie/ relacjonowanie, dyskusje oraz wiele innych 😊

Oprócz „walking lessons” nasi uczniowie bardzo często biorą udział w szeregu innych zajęć na świeżym powietrzu. Dzięki rozluźnieniu i swobodnej atmosferze, znika napięcie i stres. W takich warunkach studenci zapamiętują dużo szybciej niż będąc pod stałą kontrolą siedząc w ławce. Dodatkowo, z pomocą zawsze przychodzą nam nasze duże gry plenerowe oraz nasz piękny zielony ogród, z którego nasi kursanci uwielbiają korzystać.